Art. 216. KK
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
Art. 262.KK
§ 1. Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Tacy statystyczni…
… że aż szkoda słów. Czy ktoś się zajmie tym problemem na poważnie?!!!
Maddinka – zdechła to zdechła
I na co ci to wszystko? Sprawia ci przyjemność gnębienie i wyżywanie się na innych?
Dalej nie mogę wyjść z podziwu nad tym „kto normalny pod własnym imieniem i nazwiskiem pisze takie herezje w sieci”. Mają na swoich profilach tęczowe zdjęcia, które rzekomo mają być symbolem tolerancji. Są i tacy, którzy maja fotki ze swoimi pupilami. Często to osoby dobrze sytuowane materialnie, z ukończona dobrą uczelnią. Przez długi czas wydawało się, że hejt internetowy wynika głównie z pozornej anonimowości, lecz teraz ludzie o nią w ogóle nie dbają. Niektórym wydaje się, że są „mocni” w sieci. Nawet nie starają się ukryć swoich danych osobowych. I to bez znaczenia czy internetowym trolem jest nastolatek czy osoba po trzydziestce.
Dlaczego większość z nas przyzwala na wulgaryzację i agresję w przestrzeni publicznej. Wspomnijmy tu choćby przykład z przed kilku dni zachowania nastolatek w warszawskim tramwaju. Czy innego człowieka musimy traktować jak bezwartościowy przedmiot, deprecjonować go i mieszać z gównem? Dlaczego nie traktujemy go jak podmiot? Maddinka – zdechła to zdechła? Kolejny raz wirtualny świat pokazuje nam jak bardzo może być destrukcyjnym narzędziem w rekach nieodpowiednich osób.
PS Nie wszystko musi ci się podobać, nie wszystko musisz akceptować, ale po co to wszystko komentujesz?