Su-27 – podniebny fenomen
Dowiedziałem się o jego istnieniu z miesięcznika Technika Wojskowa w 1991 roku w relacji z pierwszego Airshow, jakie miało miejsce w Poznaniu. Przez następne lata czytałem czasopisma i książki, z czasem dołączył internet i zasoby w sieci. Aż wkoncu pojawiła się możliwość zobaczenia go na żywo. Nie będę ukrywał – byłem bardzo podekscytowany możliwością zobaczenia Su-27 podczas Radom Airshow 2009. Pierwszego dnia imprezy nie mogłem się pojawić na lotnisku, tak więc do dyspozycji została tylko niedziela. Jak się potem okazało – tragiczna niedziela!
Historia pisana śmiercią
Białoruska maszyna miała być gwiazdą wspomnianego pokazu. Po starcie piloci rozpoczęli zaplanowany program w locie. Jednak po jednym z nawrotów su-27 nie wzniósł się już w powietrze – runął poza terenem lotniska. Tadeusz Sznuk zdążył powiedzieć: „Widzicie państwo, że coś się stało…” Po tym wyłączono mikrofony. Pamiętam jak dziś – wśród kilkudziesięciotysięcznego tłumu widzów na płycie lotniska zapadła głęboka cisza. Na miejsce wypadku poleciał śmigłowiec ratowniczy. Piotrek, z którym byłem na pokazach, na co dzień pracownik PZL Świdnik wspomniał mi, że nie widział jeszcze by tak szybko poderwano Sokoła. Po wypadku odwołano pokazy w powietrzu.
Odwrócenie złej passy – Radom Airshow 2013
Zawsze z niecierpliwością czekam na newsy dotyczące kolejnego Airshow. Ponownie ucieszyłem się, gdy pojawiła się informacja, iż Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy potwierdziło udział w pokazach swoich maszyn – dwóch Su-27 i transportowca Ił-76MD. Na samych pokazach pierwszy dzień spędziłem „pod płotem” na czymś, co moglibyśmy nazwać „górką spotterów”. Tam obserwowałem wszystko niemal idealnie nad głową. Niedzielę zarezerwowałem sobie na wejście na teren lotniska Radom – Sadków. Już na wejściu niespodzianka – spotkałem człowieka, który odpowiadał za koordynację prac nad projektem karabinka MSBS-5,56. Jednak dla głównego celu musiałem przejść całą płytę lotniska. Na wystawie statycznej stał Su-27 w wersji jednomiejscowej, z niekończącą się kolejką osób chcących zajrzeć do wnętrza kabiny. Maszyna dwumiejscowa o numerze bocznym 69 została wyznaczona do pokazów w powietrzu. Kto nie miał okazji tego widzieć, niech poszpera na Youtube, a znajdzie filmy z podniebnymi akrobacjami.
Poniżej kilka zdjęć z Radom Airshow 2009 i 2013. Zdjęcia wykonane zostały aparatami Nikon D70s i D90 oraz obiektywami Nikkor AF-S DX 18-70 mm f/3.5-4.5 IF-ED, Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED oraz Tokina AT-X 840 AF D 80-400 mm f/4.5-5.6.
Radom Airshow 2009
Radom Airshow 2013 dzień 1
Airshow 2013 dzień 2