Jest dobrze, ale ta korekta
Plany są po to by je realizować. To takie oczywiste, ale jakie trudne do wykonania. Na początku roku postawiłem sobie 33 cele do realizacji. Część realizowana jest bardzo sprawnie ale są i takie, które są nieosiągalne w tym momencie, dlatego tak ważna jest wspomniana w tytule korekta.
Taki jeden prozaiczny przykład – od początku roku nie przeczytałem żadnej książki!!! Porażka w porównaniu do poprzedniego „sezonu”, kiedy to na rozkładówce miałem kwartalnie po kilkanaście książek. Nawet przygotowywałem zestawienia, a tu teraz taka kaszana. Kino także zaniedbałem – normalnie wstyd po całości.
Na plus
Coraz lepiej idzie mi z walką o własne ciało, zmiany są widoczne i przede wszystkim odczuwalne prze zemnie. Regularne treningi na siłowni robią swoje, waga co prawda spada, ale już dużo wolniej niż na początku. Tak to bywa – początkowe efekty przychodzą bardzo szybko, lecz im dalej tym trudniej w realizacji tego celu. Ostatnio policzyłem ile orientacyjnie przerzucam ciężarów w czasie treningu, który staram się odbyć przynajmniej cztery razy w tygodniu. I wychodzi całkiem sporo – 18,5 tony w niespełna 2 godziny. Dla niektórych może to być szokujące, ale policzyłem to trzy razy, bo sam w to nie wierzyłem. A za chwilę dojdzie rowerek i zaplanowane 3 tysiące kilometrów w ciągu roku.
Ruszył kanał na Youtube, powoli pojawiają się na nim filmy. Możecie na nim zobaczyć kilka filmików z Poznania z ostatniej edycji targów Tour Salon 2016, zapis koncertu Andrzeja Kołakowskiego oraz mój pierwszy filmik na YT – nagrany telefonem fireshow w czasie zawodów balonowych w Nałęczowie. Spłynęły już do mnie pierwsze uwagi odnośnie występów przed kamerką – więcej luzu, bo strasznie spięty jestem i petycja o zmianę tła, które jest beznadziejne. Pod oboma się podpisuję – będzie korekta, z czasem stresik przejdzie i będzie więcej luzu. Pozostaje mi się tylko zaopatrzyć teraz w kamerkę i eksperymentować, bo na obecną chwilę działam na pożyczonym sprzęcie. Chciałbym komentować więcej właśnie w postaci filmików – książki, produkcje kinowe, małe etiudy kulinaria i mała niespodzianka. Tak na marginesie może polecacie jakąś dobrą actioncam?
Piwo! Przerzucam się na piwa craftowe, to ważna dla mnie korekta. Czyli piwa rzemieślnicze i lokalne – powstające w małych browarach, gdzie powstają one z prawdziwa pasją. Odstawiam na bok wszelką masówkę. Nie piję dużo piwa, dlatego wolę dołożyć kilka groszy i raz na jakiś czas napić się naprawdę dobrego trunku. Tu niespodzianka – postaram się wam przekazać odczucia odnośnie poszczególnych piw w krótkich filmikach. Teraz jestem w trakcie poznawania literatury o piwach, która ułatwi mi działania na tym polu.